Naukowy Portal Archiwalny

CZECHY: Digitalizacja akt metrykalnych zmierza ku końcowi

Dnia 2 listopada 2010 r., w sali kinowej Archiwum Narodowego w Pradze (Narodni archiv Praha), z inicjatywy Czeskiego Stowarzyszenia Informacyjnego (Česka informační společnost o.s.) odbyło się seminarium poświęcone digitalizacji akt metrykalnych w Republice Czeskiej. Wzięło w nim udział blisko 80 osób, reprezentujących wszystkie czeskie archiwa państwowe, Archiwum Miejskie w Pradze, przedstawiciele Czeskiego Stowarzyszenia Genealogów i Heraldyków oraz firmy informatycznej BACH, urzędnicy stanu cywilnego, a także reprezentanci archiwów austriackich i polskich.

 

Pierwszą część seminarium wypełniły sprawozdania archiwów państwowych ze stanu zaawansowania prac digitalizacyjnych, a także metod i sposobów ich prowadzenia. Czesi przystąpili do digitalizacji akt metrykalnych głównie z tego powodu, że korzystający z nich przede wszystkim genealodzy stanowili aż 60% badaczy i liczba ta stale rosła. Tymczasem stan zachowania ksiąg metrykalnych ulegał szybkiemu pogorszeniu w skutek intensywnego ich wykorzystania. Trzeba więc było podjąć pilne praca nad ich zabezpieczeniem.

 

Poprawiony (czwartek, 11 listopada 2010 20:00)

Więcej…

 

NIEMCY: Dziesiąta muza z Bundesarchiv.

W listopadzie Bundesarchiv (BA) uczestniczy i współorganizuje dwa ważne wydarzenie spod znaku dziesiątej muzy. Wspólnie z CineGraph Babelsberg uczestniczy w pokazach filmów ze swojego zasobu, które znalazły się na indeksie dzieł zakazanych w NRD i po wielu latach zostały odkryte na nowo. Miało to bezpośredni związek z polityka kulturalną NRD zapoczątkowaną na 11 Plenum SED w 1965 roku, gdzie wypowiedziano wojnę twórcom i artystom propagującym według partii nihilizm, sceptycyzm, dekadencję i pornografię, czyli wszystko to, co widzowie kochają najbardziej. Sztukę filmową podporządkowano wówczas ścisłej kontroli partii dbającej o czystość ideologiczną przekazu.
CineGraf Babelsberg prowadzi cykliczne pokazy filmów z zasobów BA w serii pod nazwą "Wiederentdeckt" . To już 170 pozycja z długiej listy filmów, w Polsce określanych jako „półkowniki”. Tym razem będzie to dzieło Güntera Stahnke „Der Frühling braucht Zeit” z 1965 roku, jedno z pierwszych ofiar tzw. Kahlschlag-Plenums (plenum, na którym wykarczowano kulturę).
Do zupełnie odmiennych tradycji nawiązuje inna impreza filmowa współtworzona przez BA, a mianowicie Internationales Festival des deutschen Filmerbes 2010, której mottem jest "cinema trans-alpino". Towarzyszy temu Międzynarodowy festiwal filmów i kongres historyczny poświęcony dwóm wielkim kinematografiom - niemieckiej i włoskiej i ich wzajemnym relacjom. Od 13 listopada pokazanych zostanie 25 filmów z lat 1913-2001, które łączy wątek niemiecko- włoski poprzez poruszaną tematykę, wspólnych twórców i aktorów. Jako special event pokazany zostanie odrestaurowany w BA film "Der geheime Kurier" z 1928 w reżyserii Gennaro Righelli.
Dla ludzi kina i mediów zaplanowano również panele dyskusyjne w Instytucie Goethego w Hamburgu, m. in. na tematy: „Po niewidocznej stronie ekranu – źródła do filmów w archiwach”, czy „Zniemczanie filmów- synchronizacja dubbingu w Niemczech”.
Festiwal ma zasięg europejski, jego poszczególne elementy będą również odbywały się w Pradze, Zurychu Wiedniu i wielu miastach we Włoszech ramach inicjatywy "Va bene?! La Germania in Italiano. Deutschland auf Italienisch".
Bundesarchiv posiada jedne z największych zbiorów filmowych na świecie, wiec o przyszłość kolejnych festiwali filmowych oraz pokazów martwić się raczej nie trzeba. Nawiązując do tytułu filmu Güntera Stahnke „Der Frühling braucht Zeit”, można powiedzieć, że to widzowie będą potrzebowali dużo czasu, żeby to wszystko obejrzeć.

Na podstawie Bundesarchiv:
DEFA- Verbotsfilm DER FRÜHLING BRAUCHT ZEIT (1965/90)
Cinefest in Hamburg- Internationales Festival des deutschen Filmerbes 2010
oprac. Jolanta Leśniewska
AP Kutno

Poprawiony (wtorek, 09 listopada 2010 20:26)

 

SŁOWENIA: I Konferencja Archiwów Krajów Słowiańskich


W dniach 8-9 października 2010 r. w Mariborze (Słowenia) odbyła się pierwsza Konferencja Archiwów Krajów Słowiańskich, zorganizowana przez słoweński Międzynarodowy Instytut Archiwistyki. W konferencji wzięło udział 30 osób, reprezentujących wszystkie kraje słowiańskie (z wyjątkiem Czech), na szczeblu zarządzających organizacją archiwów swoich krajach, dyrektorów archiwów oraz specjalistów. Gości powitał m. in. przedstawiciel Ministerstwa Kultury Słowenii, któremu podlega służba archiwalna tego kraju.
Wystąpienia przedstawicieli Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry, Macedonii, Polski, Serbii i Ukrainy dotyczyły najbardziej palących problemów stojących przed archiwami w tych krajach; delegaci Białorusi i Bułgarii mówili o ustawodawstwie archiwalnym; Chorwaci i Słoweńcy – o wprowadzaniu technologii informacyjno-komunikacyjnych i realizacji projektów informatycznych. Przedstawiciele archiwów państwowych Rosji podkreślili rolę archiwów rosyjskich w rozpoczęciu procesu modernizacji społeczeństwa i państwa oraz problemy integracji archiwów w ramach rządowego projektu e-administracji.
W czasie konferencji zaprezentowano wydawnictwo źródłowe „Stosunki rosyjsko-słoweńskie w dokumentach (XII w.- r. 1914)”, przygotowane przez RGADA (Rosyjskie Archiwum Państwowe Akt Dawnych), przy współudziale wielu innych archiwów federalnych Rosji.

Więcej w języku rosyjskim
oprac. Edyta Łaborewicz
AP Legnica

Poprawiony (sobota, 30 października 2010 18:38)

 

CZECHY: Zniknięcie przeszło 1000 dokumentów

Weekendowe wydania wszystkich najważniejszych portali internetowych w Czechach pełne były doniesień o zniknięciu z Powiatowego Archiwum Państwowego w Chebie (zachodnie Czechy) przeszło 1000 dokumentów, w tym wielu dyplomów królewskich i cesarskich, od XIV po XVIII w. Tak wielkiej kradzieży tamtejsze archiwa jeszcze nie odnotowały.
Cała sprawa nie zaczęła się jednak teraz, lecz już 10 lat temu, gdy otrzymano informacje o tym, że na aukcji w niemieckim w Bambergu pojawił się dokument z chebskiego archiwum. Ówczesny jego dyrektor od razu zarządził lustrację swoich najcenniejszych zbiorów, która ze względu na ogromną ilość materiałów trwała 10 lat. Prowadzono ja w oparciu o regesty dokumentów, sporządzone w latach dwudziestych i trzydziestych XX w. Lustracja wykazała brak 1010 dokumentów (ich wykaz jest dostępny w Internecie http://special.novinky.cz/files/sezmam-kradenych-dopisu.xls). Jednak archiwiści nie od razu byli przekonani o tym, że zostały one ukradzione, liczyli jeszcze na to, iż znajdują się gdzieś wśród innych zbiorów. Dopiero, gdy okazało się, że dziesiątki chebskich dokumentów pojawiają się na aukcjach w Austrii, dyrektor dokonał zgłoszenia o kradzieży.
Według dyrektora archiwum w Chebie Karla Halli złodzieje nie interesowali się treścią dokumentów, a raczej znajdującymi się przy nich pieczęciami, które „dla kolekcjonerów maja ogromną wartość. Poprosiliśmy ekspertów o wycenę tylko 50 dokumentów i uzyskaliśmy sumę idąca w miliony”. Zaginęły dokumenty stanowiące korespondencję miasta Cheb z różnymi władcami. Do najcenniejszych należy pismo króla (potem cesarza) Karola IV z 1354 r., w którym zwolnił miasto Cheb od płacenia cła. Inne dokumenty wyszły z kancelarii Wacława IV, cesarza Zygmunta, cesarzowej Marii Teresy, a także Jagiellonów. Są także dokumenty miejskie i rycerskie.
Dyrektor Halla jest przekonany, „że do kradzieży doszło zaraz po przewrocie lat dziewięćdziesiątych, gdy wzrósł badaczy ruch w archiwach i nie było już problemów z wyjazdem za granicę. W tym czasie panował też chaos w nadzorze nad ludźmi, którzy korzystali z archiwaliów (…) Niedbalstwo panowało także w obsłudze pracowni naukowej, gdzie czasem nie odnotowywano kto i z czego korzystał. W ogóle nikt nie sprawdzał, czy wypożyczający zwrócił wszystkie udostępnione mu materiały. Dziś jest to nie do pomyślenia, wszystko jest dokładnie kontrolowane kartka po kartce, a w pracowni jest stały monitoring kamery”.
Sprawą zajęła się policja z Karlovych Varów we współpracy z policją innych krajów.

Oprac. Ivo Łaborewicz
AP O/Jelenia Góra

Więcej w języku czeskim:
tv.cz , prvnizpravy.cz , zapad.cz, eurozpravy.cz

Tagi:

Poprawiony (środa, 20 października 2010 12:58)

 

NIEMCY: LEO zawodowiec - Odkryć, pokochać i poznać Badenię - Wirtembergię.

Jubileusz 60- lecia powstania landu Badenia Wirtembergia tamtejsze władze związkowe- i przede wszystkim instytucje kultury - postanowiły uczcić w godny współczesności sposób. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom nowoczesnego społeczeństwa informatycznego postanowiły stworzyć portal internetowy, który połączy dane z różnych dziedzin wiedzy i informacji o landzie Badenia Wirtembergia. Zamiast rozproszonych na wielu stronach internetowych instytucji danych, jeden, wielowymiarowy portal łączący różne bazy danych i systemy informatyczne bibliotek publicznych i uniwersyteckich, archiwów, muzeów, urzędu statystycznego, urzędu ochrony miejsc pamięci, i innych. Wiele instytucji zaangażowało się ten projekt, którego koordynatorem jest właśnie Landesarchiv Baden-Württemberg, co może świadczyć o randze tej instytucji strukturach landowych. Jego realizację rozpoczęto w kwietniu tego roku, a zakończenie prac przewidywane jest w 2012 roku, dokładnie w 60 rocznicę powstania landu Badenia Wirtembergia. Projekt nosi nazwę LEO i jest skrótem od pełnej jego nazwy „Landeskunde entdecken, erleben, erforschen online”.

Jest on adresowany do wszystkich obywateli landu B-W, ale także do każdego, kto w jakikolwiek sposób jest zainteresowany jego historią, walorami krajoznawczymi, życiem społecznym i kulturą. Znajdzie się na nim również szeroka propozycja materiałów do wykorzystania w procesie nauczania młodzieży. Dostęp do portalu będzie bezpłatny. Możliwości wyszukiwawcze zaś nie ograniczają się tylko do werbalnych, ale również graficznych i interaktywnych. Dotychczas zgromadzono 25 000 danych geograficznych i 40 000 danych personalnych. LEO BW oferuje każdej gminie kluczowe dane dotyczące całego regionu w zakresie historii gospodarki, kultury, kultury sztuki. Jest on przygotowywany bardzo profesjonalnie z użyciem najnowszych technik informatycznych. Zamówienie na stworzenie takiej platformy zostało ogłoszone w Tenders Electronic Daily (TED) - europejskim dzienniku zamówień publicznych.
Skrót nazwy projektu bardzo ładnie nawiązuje do heraldyki B-W, w której znajdują się trzy lwy. Może to jakiś pomysł na logo projektu?

Na podstawie: LEO-BW – Landeskunde entdecken, erleben, erforschen online

oprac. Jolanta Leśniewska
AP O/Kutno

Poprawiony (sobota, 16 października 2010 17:17)

 




ARCHIWA UKRAINY

Bezpośrednie wsparcie
dla archiwów Ukrainy

Support Heritage
in Ukraine


za pośrednictwem
Museum & Archives
GALT
szczegóły


Dawne pismo


Archiwum Narodowe
w Krakowie

Instytut Józefa Piłsudskiego


Instytut
Józefa Piłsudskiego
w Ameryce

NOMA

NOMA
Norma opisu materiałów archiwalnych
w archiwach państwowych
dostępna na stronie NDAP

Powszechna Deklaracja
o Archiwach

Słowniki archiwalne

A Glossary

of
Archival and Records
Terminology

SAA
Online Glossary

Online-Lexikon „Terminologie der Archivwissenschaft“
Terminologie der Archivwissenschaft
Online-Lexikon


Portail International Archivistique Francophone


Portail International
Archivistique Francophone
On-Line Glossaire


ICA
Multilingual
Archival Terminology